Każdy może mieć swoje Imperium Ojca

Massively Multiplayer Online Role Playing Game, czyli MMORPG to gry, które pozwalają swoim użytkownikom na wcielanie się w postaci i kierowanie ich postaciami. Internauci mieli już okazję zostać rycerzami, farmerami, przyszła więc pora, aby przyodziać się w sutannę. A wszystko za sprawą ImperiumOjca.pl.

Kiedy po raz pierwszy wchodzimy na stronę ImperiumOjca.pl, wita nas witraż, na którym zamiast postaci Jezusa, Maryi, bądź też świętych (jak to zazwyczaj mam miejsce w przypadku witraży) widnieje sylwetka o. Tadeusza Rydzyka, założyciela Radia Maryja. W jego towarzystwie widzimy klękającego reportera z mikrofonem, oraz staruszkę w moherowym berecie. Nad nimi widnieją dwa aniołki, które swoim wyglądem przypominają braci Kaczyńskich, a cały obraz dopełnia napis „Wrzuć monetę”. Jednak w obliczu katastrofy prezydenckiego samolotu wygląd strony głównej serwisu uległ zmianie – na czas żałoby narodowej opisany obrazek zniknął. Obecnie wchodząc na stronę główną serwisu widzimy taką samą scenkę, jednak aniołki nie przypominają żadnych konkretnych osób.

Aby poznać szczegóły zabawy nowego typu akceptujemy regulamin, pozwalając na wykorzystywanie naszych danych osobowych przez firmy Pixelate Ventures i G+J Polska. Nim jednak to uczynimy, autorzy informują nas, iż gra ma charakter satyryczny i nie ma na celu obrażanie czyichkolwiek uczuć. Klikamy i przenosimy się do wirtualnego świata Imperium Ojca.

Rozpoczęcie gry wiąże się z wyborem duchownego, w którego postać przyjdzie nam się wcielić. Musimy więc wybrać dysponując różnymi cechami psychicznymi i fizycznymi – sylwetka gruba, bądź chuda; inteligencja, witalność czy duchowość – do wyboru, do koloru. Kiedy już dokonamy wyboru, możemy przystąpić do pełnienia wirtualnej posługi. Jak jesteśmy informowani, naszym celem jest budowa własnego Imperium. „Wcześniej jednak musisz rozwinąć swoją postać, zdobywając charyzmę i złotówki, a także ucząc się nowych umiejętności. Możesz obrać drogę dobrą lub złą, lecz pamiętaj, że wszystko ma swoje konsekwencje, a za grzechy trzeba odpokutować. Gdy już osiągniesz odpowiedni poziom, otrzymasz nowe wyzwania: parafię, biznesy i armię moherów!” – czytamy informacje, jakie pojawiają się nad naszym profilem. Dlatego też licząc na szybkie i efektywne osiągnięcie wysokiego poziomu sięgamy do informacji „jak grać”. Pomysłodawcy gry przekazują 5 sposobów na doskonałe rozwinięcie swojej postaci: modlitwy lub pokusy („w ten sposób rozwijasz swoją charyzmę - cechę, bez której awans w kościelnej hierarchii nie jest możliwy”), pracę („właśnie praca pozwoli Ci zdobyć złotówki, niezbędne między innymi do zakupu przedmiotów i opłacenia nauk, które ambitny kapłan posiąść musi”), przysługi bliźnim lub świństwa („tym sposobem charyzmę zdobywasz, a i przeciwnikom w wyścigu do własnego imperium krew psujesz”), nieustannie się doskonal poprzez naukę nowych umiejętności oraz kupuj przedmioty („bo choć są to tylko dobra materialne, żywot kapłański wielce ułatwiają i umożliwiają wykonywanie czynności, w posłudze Twojej wielce ważnych”).

Nim na dobre zapoznaliśmy się z zasadami gry, na naszą skrzynce mailowej pojawiły się dwie nowe wiadomości: „Jeden z Twoich kolegów po kapłańskim fachu uczynił Ci świństwo. Przy okazji Twoje zdrowie zmieniło się o -13. Sumienie Twoje Cię ruszyło! Pokutuj więc, pokutuj, póki łaski nie odzyskasz. Twoja duchowość zmieniła się o -22”.

Ale to nie jedyne możliwości, jakie znajdziemy na stronie ImperiumOjca.pl. Każdy z użytkowników może zbierać wirtualne Moherki, które następnie wymieni w sklepiku parafialnym na sutannę, moherowy beret, złoty sygnet, czy japonki zbawienia. Moherki można zdobywać także wysyłając wiadomości SMS lub dokonując przelewu (wachlarz wpłat waha się pomiędzy 3 a 60zł).

Mimo, iż gra może wzbudzać kontrowersje, okazuje się, że przyciąga on sporą rzeszę odbiorców. Jak pokazują liczniki aktywności on-line, w trakcie naszych kilkukrotnych wizyt na stronie dostępnych było średnio 600-800 użytkowników. Udowadnia to, iż gra MMORPG cieszy się dużym zainteresowaniem internautów. W różnego rodzaju rankingach witryna plasuje się w czołówce tego typu serwisów. Czy jednak rzeczywiście nie narusza ona niczyich odczuć religijnych? O odpowiedź na to pytanie poprosiliśmy przedstawicieli Pixelate Ventures, a także osobę duchowną. Szczegóły niebawem na łamach portalu MediaFM.net.