04.08.14, 11:09
TVP: nie kwestionowaliśmy sensowności akcji 70 sekund ciszy na 70-lecie Powstania Warszawskiego
W związku z kontrowersjami dotyczącymi akcji czczenia rocznicy Powstania Warszawskiego za pomocą 70-sekundowej ciszy w mediach w godzinie „W”, czyli 17:00, w której TVP nie zabrała udziału, Jacek Rakowiecki - rzecznik TVP - udzielił wyjaśnień w komunikacie prasowym.
Jak czytamy w komunikacie prasowym: "TVP nigdy nie kwestionowała sensowności tej akcji, ale: TVP1 w programie informacyjnym „Teleexspress” od lat przeszło 20 jako jedyny nadawca telewizyjny w Polsce punkt 17:00 1 sierpnia emitował obraz z ulic Warszawy, pokazujący wstrzymywanie ruchu na ulicach. Rezygnacja z tej tradycji byłaby niezrozumiała dla widza. Dlatego TVP postanowiła ją – w ważną, bo 70 rocznicę – rozszerzyć. W efekcie minutową ciszę w Warszawie pokaże nie tylko „Teleexspress” w TVP1, ale też TVP Historia, TVP Polonia, TVP Regionalna (czyli wszystkie 16 regionalne Anteny w całej Polsce), a TVP INFO pokaże też wstrzymanie ruchu w godzinie „W” nie tylko w stolicy, ale i innych miastach Polski. TVP 2 w tym czasie będzie zaś nadawał na żywo relację z planu nowej serii „Czasu honoru”, poświęconej właśnie Powstaniu Warszawskiemu, a ekipa tego serialu też zatrzyma swoją pracę na symboliczne 60 sekund."
Jak czytamy dalej, TVP jest przekonana, że ta forma uczczenia rocznicy jest najbardziej właściwa dla nadawcy publicznego. "Jest ona – o czym trzeba pamiętać - fragmentem naszej ogromnej i całkowicie unikatowej oferty programowej poświęconej wydarzeniom sprzed 70 lat: prawie 50 godzin filmów, programów publicystycznych, relacji i transmisji emitowanych od 31 lipca do 2 sierpnia na dziewięciu Antenach TVP" - pisze Jacek Rakowiecki.
Jak podkreśla Rakowiecki, TVP nigdy też nie kwestionowała dobrych intencji pomysłodawców akcji. "Przeciwnie, wydaje się nam, że akcja ta jest dobrą propozycją dla wszystkich tych stacji telewizyjnych, które kolejnymi rocznicami Powstania Warszawskiego nie były zainteresowane i w tym roku również nie planowały w związku z tym żadnej oferty programowej" - dodaje Rakowiecki.
Rzecznik TVP podkreśla, że od początku TVP informowała pomysłodawców, że próba wprowadzenie identycznego scenariusza akcji dla wszystkich mediów jest ryzykowna. "Dlaczego bowiem z powodu akcji TVP1 ma zrywać z 20-letnią tradycją a widz ma być pozbawiony możliwości obserwowania na żywo, jak na syreny alarmowe reaguje warszawska ulica? Wyrażaliśmy tylko zdziwienie faktem, że część mediów konsekwentnie nie podaje żadnej informacji o naszej rocznicowej ofercie programowej dla wielu widzów, a koncentruje się jedynie na informacji, że TVP „odmówiła udziału” w akcji 70 sekund, z czego miało by wynikać, że rocznicą w ogóle nie jesteśmy zainteresowani" - czytamy w komunikacie.
Zdaniem TVP, nieuzasadnione były interpretacje wypowiedzi rzecznika TVP o ryzyku „odpłynięcia 5 mln widzów”, jako dowodzie na „komercyjne” podejście TVP do rocznicy. "Każdy zorientowany w telewizji wiem bowiem, że taka oferta rocznicowa Telewizji Polskiej jest z zasady deficytowa, zależy nam jednak na tym, żeby jak najwięcej widzów przyciągnąć i utrzymać przed telewizorami, gdy emitować będziemy wybitne filmy i programy poświęcone pamięci o Powstaniu i jego wszechstronnej analizie" - czytamy w komunikacie.
Aktualnie nie mamy ofert pracy.
Dodaj swoją ofertęZapraszamy do współpracy. Cena dodania do katologu od 149 PLN netto.
Komentarze