12.07.21, 12:50
Fantasyexpo z prawami do do transmisji PGL Major Stockholm 2021 w ośmiu krajach Europy Środkowej
Agencja gamingowa Fantasyexpo nabyła prawa do transmisji turnieju PGL Major Stockholm 2021, jednego z najważniejszych wydarzeń esportowych w 2021 r. Prawa obejmują osiem krajów: Polskę, Litwę, Łotwę, Czechy, Słowację, Estonię, Bułgarię oraz Rumunię.
PGL Major Stockholm to jedyny turniej CS:GO rangi Major rozgrywany w 2021 r. Zbliżający się turniej to szansa dla wielu marek na ekspozycję przed milionami fanów z całego świata.
Wg badań DFC Inteligence w połowie 2020 r. na świecie było ponad 3,1 miliarda graczy, co stanowi 40 proc. populacji. Agencja gamingowa Fantasyexpo zakupiła na wyłączność prawa do transmisji wydarzenia PGL Major Stockholm w ośmiu krajach: Polsce, Litwie, Łotwie, Czechach, Słowacji, Estonii, Bułgarii oraz Rumunii.
Turniej rozegrany zostanie na przełomie października i listopada bieżącego roku. Fantasyexpo przy realizacji transmisji wykorzysta swoje doświadczenie zebrane zarówno na rodzimym rynku, jak i w projektach międzynarodowych takich jak European Development Championship czy BLAST Rising. Agencja posiada również w swoim portfolio transmisje z kilku Majorów - MLG Columbus 2016, PGL Major Kraków 2017, FACEIT London 2018, czy StarLadder Berlin 2019.
To już kolejna przestrzeń współpracy pomiędzy Fantasyexpo oraz PGL. Agencja niedawno poinformowała o uzyskaniu statusu oficjalnego i wyłącznego partnera marketingowo-biznesowego PGL, który uprawnia ją do obsługi oraz pozyskiwania partnerów reklamowych zarówno dla transmisji lokalnych, jak i globalnej.
PGL ma mocno ugruntowaną pozycję w świadomości polskich fanów esportu za sprawą turnieju zorganizowanego w krakowskiej Tauron Arenie w 2017 r. Właśnie wtedy Fantasyexpo przygotowało dla polskich widzów relację z tego wydarzenia, gromadząc w jednym momencie ponad 100 tys. widzów na transmisji, a studio komentatorskie było umiejscowione bezpośrednio na płycie Tauron Areny. Poza polską ekipą realizatorską, taki przywilej otrzymali jedynie komentatorzy anglojęzyczni i zespół z Chin.
Komentarze