31.12.22, 00:01
Polskie Radio w trybie natychmiastowym zakończyło współpracę z Robertem Mazurkiem
Polskie Radio zerwało umowę z Robertem Mazurkiem, gospodarzem sobotnie programu "Mazurek słucha" na antenie Programu Drugiego Polskiego Radia, Dziennikarz nie wyklucza skierowania sprawy do sądu.
Polskie Radio zakończyło współpracę z Robertem Mazurkiem w trybie natychmiastowym. To efekt jednej z porannych rozmów dziennikarza w RMF FM. „Polskie Radio nie widzi możliwości jej kontynuowania z osobą, która z jednej strony pobiera honoraria wypłacane ze środków publicznych, a z drugiej – atakuje media publiczne właśnie za sposób ich finansowania, zarazem je zniesławiając” – powiedziała Monika Kuś, rzeczniczka Polskiego Radia w „Presserwisie”.
Jako przykład Kuś podaje "Poranną rozmowę" w RMF FM Roberta Mazurka z 13 grudnia. Wtedy jego gościem był poseł PiS Rafał Gontarz. Rozmowa dotyczyła, m.in. finansowania mediów publicznych. Rzeczniczka poinformowała Presserwis, że umowa o współpracy z Mazurkiem była zawarta przez Program Drugi Polskiego Radia na czas określony i wygasła z końcem grudnia. Inną wersję przedstawił Robert Mazurek (poniżej w oświadczeniu).
Piotr Metz gościem zdjętej rozmowy
Ostatnia w tym roku rozmowa Mazurka na antenie Dwójki została już nagrana. Gościem miał być dziennikarz Piotr Metz. Co istotne, jeszcze przed południem Polskie Radio informowało w komunikacie przesłanym do redakcji portalmedialny.pl o audycji Mazurka.
Pełne oświadczenie Roberta Mazurka zamieszczone w mediach społecznościowych (dziennikarz wieczorem usunął tweeta z Twittera - przyp.red.)
Od stycznia nie będzie już "Mazurek słucha" w radiowej Dwójce. Prezes Polskiego Radia Agnieszka Kamińska zerwała moją umowę. Poszło oczywiście o politykę, czyli o to, że ośmieliłem się w RMF-ie wyśmiewać telewizyjne "Wiadomości" i krytykować przeforsowaną przez PiS dotację na media publiczne.
To nieprawda, że Polskie Radio nie przedłużyło ze mną umowy. Od początku grudnia mam podpisaną umowę na następne miesiące, zdążyłem nawet nagrać rozmowę, która miała być wyemitowana 7. stycznia. Prezes Kamińska usłyszała jednak w RMF-ie (to dobrze, że słucha uczciwego radio) moje rozmowy i po 3 tygodniach, na podpisanej przez siebie umowie (!) dopisała "nie wyrażam zgody".
Prawnicy namawiają mnie, bym poszedł z tym do sądu. Jeśli się na to zdecyduję, choć nie mam ochoty ganiać po sądach, to nie chciałbym pozywać Polskiego Radia, które i tak ledwo zipie, a jego prezes. Tak, wiem, że Kamińska nie jest postacią samodzielną, lecz wymyśloną i zainstalowaną na tym stanowisku przez szefa Rady Mediów Narodowych Krzysztofa Czabańskiego i jego żonę Annę Czabańską radiową szarą eminencję. We Francji nazywano takie postaci kreaturami, ale nie podejrzewam p. Kamińskiej, by znała historię Francji, więc pozostańmy przy określeniu prezes. Niechże więc za swoje humory prezes Kamińska płaci z kieszeni własnej, kieszeni Czabańskich i rad nadzorczych spółek państwowych, w której oboje zasiadają lub zasiadali (za Czabańskimi nie nadążysz) albo i z funduszu wyborczego PiS.
I jeszcze kilka słów dla tych, którzy Dwójki nie słuchali. Dwa lata temu po kilku latach namawiania mnie, uległem prośbie dyrektor Dwójki Małgorzaty Małaszko i wróciłem do programu II. Wróciłem, bo już tam wcześniej pracowałem, zanim poprzedni reżim nie miał mnie serdecznie dość. W "Mazurek słucha: nie było polityków, nie było polityki, nie było awantur. Gościli u mnie Zanussi, Celińska, Karolak, Pazura, Sojka i dziesiątki innych, także takich, którym z obecnym radiem było nie po drodze. Prócz aktorów i muzyków byli malarze, pisarze, intelektualiści, załapał się jeden biskup i ze dwóch, trzech księży profesorów. Wszystkim im raz jeszcze dziękuję.
Zaprosiłem i Kazika po tym, jak stał się bohaterem skandalu w Trójce, i Artura Andrusa. Za każdym razem słyszałem, że nadużywam cierpliwości dyrekcji, ale nie stosuję autocenzury, więc to przeszło. Tym razem się nie udało, nadzorca czuwał.
Ps. I jeszcze jedno, zapewne zaraz usłyszę, że łkam nad utraconymi zarobkami :):):) Otóż, drodzy hejterzy, stawki w Polskim Radiu były najniższymi za jakie gdziekolwiek pracuje i ani dla kasy, ani dla sławy nie przyjąłem propozycji Dwójki. Obecne władze radia nie tylko tego nie rozumieją Dodać też muszę, że Pan Bóg jest dla mnie ostatnio nadmiernie łaskawy: mam fantastyczną rodzinę, zarabiam przyzwoicie poza piublicznym radiem, jadę na wakacje w tropiki i w ogóle mi się wiedzie, dziękuję za troskę. Aha, mój prezes i przyjaciel prosił, bym wam, kochani hejterzy, powiedział wprost: "Pierdolcie się!". I wiele radości w nowym roku.
Dyrektor Gminnego Ośrodka Kultury i Sportu w Filipowie
Urząd Gminy Filipów | Polska
Przejdź do ofertyKierownik Dworu Czeczów – jednostki organizacyjnej Centrum Kultury Podgórza
Centrum Kultury Podgórza | Kraków
Przejdź do oferty
Komentarze