21.09.23, 06:30
Netfliksowy Pan Samochodzik nie pomógł książkom Nienackiego
Wbrew pozorom, film z Panem Samochodzikiem, który zadebiutował niedawno na platformie Netflix nie spowodował „Samodzikomanii”. Książki Zbigniewa Nienackiego pozostają wciąż klasykami i są chętnie kupowane.
12 lipca br. w ofercie platformy Netflix zadebiutował polskim film przygodowy "Pan Samochodzik i templariusze" w reżyserii Antoniego Nykowskiego, zrealizowany dość luźno na podstawie książki o tym samym tytule napisanej przez Zbigniewa Nienackiego. W rolach głównych pojawili się: Mateusz Janicki, Sandra Drzymalska, Maria Dębska, Jacek Beler i Anna Dymna.
Jednak produkcja została bardzo słabo odebrana przez widzów i krytyków, mimo wcześniejszego dużego zainteresowania filmem. W serwisie Filmweb oceniono film zaledwie na 3,8 w skali 10-punktowej. W ocenie krytyków film zdobył tylko 4,1 w tej samej skali. „Doceniam kilka ciekawych pomysłów i pójście na przekór fabule książki, ale jednak nie pykło” - napisał Jakub Demiańczuk. Z kolei Kamil Śmiałkowski napisał, że wierzył, że coś z tego będzie, ale wyszło rachitycznie i wtórnie. „I w sumie nie wiem, czy dla kogokolwiek. Słaby scenariusz, obsada, reżyseria” – wymienia Śmiałkowski. Głosu krytyki nie szczędził także Łukasz Adamski z TVP Kultura. „Zęby bolą od dźwięku zacinającego się co chwilę samochodu z polskim, pożal się Boże, Indianą Jonesem na pokładzie” – pisze Adamski. Z kolei Łukasz Muszyński jako jeden z niewielu krytyków stosunkowo wysoko ocenił film. „Fachowo nakręcona, umiarkowanie angażująca przygodówka czerpiąca garściami z klasyki kina” – podkreślał Muszyński z serwisu Filmweb.
Książka obecna na rynku od 60 lat
Seria o Panu Samochodziku od kilkudziesięciu lat jest stale wznawiana na rynku wydawniczym. Mimo upływu wielu lat, książka wciąż jest czytana. Obecnie seria o Panu Samochodziku wydawana jest przez Wydawnictwo Literatura. „Zainteresowanie serią o Panu Samochodziku, jest od lat na satysfakcjonującym dla nas poziomie. To naturalne, ponieważ cykl ten stał się klasyką literatury. Dlatego niezależnie od wieku czytelnika, każdy znajdzie w tej serii coś dla siebie. I choć pierwsze książki o Panu Samochodziku miały swoją premierę ponad 60 lat temu, to wytrzymały one próbę czasu, a zmiany pokoleniowe nie miały większego wpływu na odbiór tej serii. Kolejne generacje czytelników, które sięgają po tę serię, wciąż odnajdują w niej doskonałą literaturę z dużą dawką przygody i humoru. Pan Samochodzik po prostu się nie starzeje!” – mówi dla portalmedialny.pl Robert Kubiak z działu Promocji Wydawnictwa Literatura.
Jak podkreśla Kubiak, Pan Samochodzik jest dla wydawnictwa bardzo ważną serią, a działania promocyjne, które Literatura realizuje na wielu płaszczyznach, są dla wydawcy zawsze priorytetowe, niezależnie od ruchów w branży filmowej.
Wyraźne nawiązanie do filmu o Panu Samodziku w kampanii reklamowej Wydawnictwa Literatura, fot.: materiały prasowe
Film nie napędził sprzedaży
Rynek jednak nie zaobserwował masowego zainteresowania książką po premierze filmu. „W przypadku książek cyfrowych sprzedawanych jednostkowo zauważamy taki wzrost. Czytelnicy e-booków w ostatnim miesiącu chętniej sięgali po ten tytuł. Natomiast nie widzimy podobnego efektu przy książkach papierowych” – mówi dla portalmedialny.pl Barbara Paczkowska, Starszy Specjalista ds. PR Empik S.A.
Jak podkreśla Barbara Paczkowska z Empiku, ekranizacje tytułów bardzo często podnoszą sprzedaż jej wersji cyfrowej. „Obserwujemy ten trend także w przypadku modelu abonamentowego w aplikacji Empik Go. Wśród najpopularniejszych tytułów ubiegłego roku na pewno znajdziemy „Gdzie śpiewają raki” czy w przypadku tego roku – „Mężczyznę imieniem Ove”. Jeśli chodzi o książki papierowe, trudno tu mówić o uniwersalnym trendzie - wszystko zależy od konkretnego tytułu, ale na pewno wzrost zainteresowania nie jest regułą” - podkreśla Barbara Paczkowska.
Również na platformie TaniaKsiazka.pl nie zaobserwowano „Samodzikomanii” po premierze filmu. Jest wręcz przeciwnie. „W tej chwili nie zauważamy zwiększonego zainteresowania serią “Pan Samochodzik”. Porównaliśmy sprzedaż w pierwszym półroczu 20221, 2022 i 2023 i ten cykl cieszy się coraz mniejszym zainteresowaniem naszych klientów (spadek: 2021/22 – 33 proc., 2022/23 – 42 proc.)” – mówi Anna Bibik-Herla, dyrektor handlowy TaniaKsiazka.pl.
Ekranizacje wpływają zazwyczaj na rynek
Czy ekranizacje poszczególnych tytułów przekładają się na platformie TaniaKsiazka.pl na zwiększone zainteresowanie i sprzedaż wersji książkowych? „Zazwyczaj tak, ale poziom wzrostu zależy od konkretnego tytułu” – twierdzi Bibik-Herla, dyrektor handlowy TaniaKsiazka.pl. Okazuje się, że tegoroczny hit kinowy “Oppenheimer” na podstawie książki “Oppenheimer. Triumf i tragedia ojca bomby atomowej” Martina J. Sherwina i Kai’a Birda spowodował lawinowy wzrost zainteresowania klientów. W porównaniu z ubiegłym rokiem sprzedaż tego tytułu na TaniaKsiazka.pl wzrosła o ponad 900 procent.
„Świetnie podziałała na klientów ekranizacja książki Fredrika Backmana “Mężczyzna imieniem Ove”, w której tytułową rolę zagrał Tom Hanks. Styczniowa premiera filmu w Polsce spowodowała wzrost sprzedaży książki o ponad 1270 proc. (a rok nadal trwa)” – podkreśla Bibik-Herla.
Czytelnicy sięgają po różne gatunki. „Seria komiksów Alice Oseman “Heartstopper”, na podstawie której zrealizowano serial dostępny na platformie Netflix, to również jeden z naszych sprzedażowych hitów, jeśli chodzi o ekranizacje. Jego bardzo wysoka sprzedaż w roku premiery serialu (2022), spadła w kolejnym roku o prawie 90 proc. (rok jeszcze się nie zakończył). Podobną sytuację mamy także z książką “Gdzie śpiewają raki” Delii Owens - w roku premiery filmu (2022) sprzedaż była bardzo wysoka, w tym notujemy spadek o niemal 90 proc. (dane do połowy sierpnia 2023). Widoczne zainteresowanie ekranizacją widać również w serii Sandman. Sprzedaż w roku premiery serialu wzrosła o prawie 280 proc., by później spaść o około 80 proc.” – mówi Anna Bibik-Herla, dyrektor handlowy TaniaKsiazka.pl.
Większego niż normalnie zainteresowania serią o Panu Samochodziku nie widać, choćby w krakowskich księgarniach. Książki sprzedają się dokładnie tak samo jak w poprzednich latach. Zazwyczaj o serię pytają osoby 40+ i 50+, które chcą sprezentować książkę swoim dzieciom. W jednej z krakowskich księgarń z tanią książką, Nienacki najlepiej sprzedaje się jako… prezent na Mikołaja.
Kim był Zbigniew Nienacki?
Zbigniew Nienacki (a właściwie Zbigniew Tomasz Nowicki) urodził się 1 stycznia 1929 r. w Łodzi, a zmarł 23 września 1994 r. Największą sławę przyniosła mu seria powieści dla młodzieży o przygodach Pana Samochodzika, muzealnika-detektywa.
Nienacki zadebiutował w wieku 17 lat. W 1946 r. napisał pierwszą powieść dla młodzieży „Związek poszukiwaczy skarbów”, która była drukowana w odcinkach w tygodniku „Przyjaciel”. Drukował też wiersze w „Kuźnicy” i w „Szpilkach”. W 1957 r. wydał powieść Uroczysko, którą uważał za swój właściwy debiut. W latach 1954–1964 pracował w tygodniku „Odgłosy”, gdzie kierował działem reportażu, potem działem filmowym, a na koniec działem kobiecym. Owocem tej pracy był tom reportaży „Ucieczka z przedmieścia”. W 1958 r. na łamach „Odgłosów” opublikował powieść w odcinkach „Zabójstwo Herakliusza Pronobisa”.
Ważnym wydarzeniem w pisarskim życiu Nienackiego było wydanie w 1964 r. powieści dla młodzieży „Wyspa Złoczyńców”, która stała się początkiem serii książek o Panu Samochodziku. W 1966 r. wydał kolejną książkę młodzieżową „Pan Samochodzik i templariusze”, a w 1967 r. „Księgę strachów”. W kolejnych latach debiutowały jego kolejne części cyklu o Panu Samodziku. Obok książek dla dorosłych i dla młodzieży, nurtem twórczości pisarza były sztuki teatralne. Przygotował również widowiska telewizyjne: „Krwawa ręka” (1967) i „Dziewięć złotych naczyń” (1968). Na podstawie „Podniesienia” opracował słuchowisko radiowe „Bielinek”. Artysta ponadto malował i rzeźbił.
Kilka powieści Zbigniewa Nienackiego doczekało się adaptacji filmowej. Stanisław Jędryka w 1965 r. nakręcił „Wyspę złoczyńców”, Jerzy Passendorfer „Akcję Brutus” według „Worka Judaszów”, a w telewizji pojawił się serial „Samochodzik i templariusze” ze Stanisławem Mikulskim w roli głównej. Z kolei Janusz Kidawa nakręcił film „Pan Samochodzik i niesamowity dwór”, Kazimierz Tarnas „Pan Samochodzik i praskie tajemnice” (filmowa wersja „Tajemnicy tajemnic”), a w 1991 r. Janusz Kidawa „Latające machiny kontra Pan Samochodzik” (filmowa wersja „Złotej rękawicy”). Nie wszystkie ekranizacje z dawnych lat spotkały się z dużym zainteresowaniem widzów jak i krytyki.
Komentarze