09.07.24, 13:25
TVP zawiadamia Prokuraturę o podejrzeniu popełnienia przestępstwa. Agnieszka Romaszewska-Guzy: domagam się zaprzestania szkalowania mnie
Telewizja Polska Spółka Akcyjna w likwidacji 8 lipca 2024 r. złożyła do Prokuratury Okręgowej w Warszawie zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa wyrządzenia szkody w obrocie gospodarczym, oszustwa oraz fałszerstwa faktur przez byłą dyrektor TVP i inne osoby pełniące funkcje kierownicze oraz współpracujące z TVP S.A. w likwidacji. Do sprawy odniosła się Agnieszka Romaszewska-Guzy, która protestuje przeciwko rozpowszechnianiu przez władze TVP informacji sugerującej jakoby w kierowanej przez nia Telewizji Biełsat dochodziło do malwersacji.
Jak informuje TVP, złożone zawiadomienie jest wynikiem przeprowadzonego w spółce przeglądu części kosztów powstałych w latach 2018-2023 w zakresie obejmującym zamawianie przez pracowników, współpracowników oraz kierownictwo jednostki organizacyjnej TVP, usług IT w zewnętrznej firmie.
Jak tłumaczy publiczna telewizja, przestępstwo miało polegać na niedopełnieniu obowiązków i przekroczeniu uprawnień przez osoby pełniące funkcje kierownicze, które wspólnie i w porozumieniu zamawiały usługi informatyczne. ”Usług tych albo nie można zidentyfikować – nie ma śladów ich wykonania, albo ich ceny były kilkudziesięciokrotnie zawyżone oraz nieuzasadnione ekonomicznie. W wyniku takiego działania TVP S.A. w likwidacji poniosła szkodę majątkową w wysokości co najmniej 7 milionów złotych i będzie domagać się naprawienia poniesionej w ten sposób szkody” – czytamy w komunika TVP.
To nie jedyny audyt, który trwa w Telewizji Polskiej S.A. Obecnie w spółce trwają kolejne audyty oraz przeglądy środków wydatkowanych w latach ubiegłych. Po otrzymaniu wniosków z tych prac, jeśli okaże się, że zaistniało podejrzenie naruszenia przepisów prawa, TVP będzie składała kolejne zawiadomienia o podejrzeniu popełnienia przestępstwa. „Jednocześnie TVP zachęca osoby dysponujące wiedzą w tym zakresie do współdziałania z organami ścigania” – informuje TVP.
W komunikacie prasowym nie podano personaliów osoby, którą miałoby dotyczyć zawiadomienie. Jednak spółka potwierdziła Polskiej Agencji Prasowej, że chodzi o byłe kierownictwo Biełsatu.
Do sprawy odniosła się Agnieszka Romaszewska-Guzy. „Stanowczo protestuję przeciwko rozpowszechnianiu przez władze TVP informacji, które sugerują jakoby w kierowanej przeze mnie Telewizji Biełsat dochodziło do malwersacji i były wystawiane fałszywe faktury na usługi informatyczne. Co więcej podawana jest przez TVP i powtarzana w mediach jakaś absurdalna suma 7 mln, której pochodzenia nie jestem w stanie zidentyfikować. Przypuszczam, że może chodzić o zsumowaną, kilkuletnią kwotę kosztu usług informatycznych za projektowanie, tworzenie, zabezpieczanie i obsługę portali internetowych prowadzonych przez Biełsat TV.
Oświadczam, że te umowy i zamówienia, o których piszę wyżej były opłacane przez Biełsat zgodnie z procedurami obowiązującymi w spółce TVP i decyzje przechodziły zazwyczaj także przez inne jednostki spółki. Środki na obsługę informatyczną nie były ukryte w jakiejś "lewej kasie", a były corocznie ZAKŁADANE w budżecie kanału, następnie zaś wydatki zatwierdzane były przez Biuro Kontrolingu i Restrukturyzacji. Ponieważ środki na te wydatki pochodziły głownie z MSZ (choć tu sytuacja może się różnić w różnych latach) to były także uwidoczniane w corocznych sprawozdaniach i fakturach przekazywanych przez Biełsat do Ministerstwa i następnie refundowanych przez MSZ.
System informatyczny w jakim funkcjonują wszystkie prowadzone przez Bielsat strony jest wielką dumą stacji. Zwłaszcza dziś, gdy widzimy, jak serwery TVP padają jak wydmuszka pod naporem ataku DDOS (a może raczej dużej liczby wejść, ze strony kibiców piłkarskich), warto zauważyć, że strony belsat.eu i vottak.tv doświadczają od wielu lat takich ataków praktycznie co tydzień i udało się zachować ciągłość ich działania oraz nie utracić zasobów.
Już wiele lat temu, w związku z tym, że informatyka nie była najmocniejsza stroną spółki TVP, władze TVP zdecydowały, o wyprowadzeniu nieustannie atakowanej struktury informatycznej Biełsatu, na serwery zewnętrzne. Ponieważ zaś Biełsat nigdy nie otrzymał w TVP środków inwestycyjnych pozwalających na wybudowanie własnego systemu, odpornej na ataki infrastruktury informatycznej, byliśmy zmuszeni polegać na usługach zewnętrznych. Mimo to strony belsat.eu, wraz ze swoja mutacją polską belsat.eu/PL oraz Vottak.tv okazały się nadzwyczajnie odporne na próby włamania i ataki. Zbudowano je w specjalnym, autorskim systemie architektury rozproszonej. Warto dodać, że redakcje stron internetowych Biełsatu miały też zapewniony co najmniej 12 godzinny, a często i dużej pracujący help desk czego nie można powiedzieć o innych jednostkach TVP. Jakim cudem można uznać, że nie ma śladu wykonania usług informatycznych, tak jak to stwierdza komunikat TVP, chociaż w większości usługi te miały konkretny cel, widoczny gołym okiem - pozostaje dla mnie niezrozumiałe.
Domagam się zaprzestania szkalowania mnie i moich współpracowników i naruszania mojego dobrego imienia, poprzez podawanie zniesławiających informacji sugerujących BEZ JAKIEJKOLWIEK SĄDOWEJ WERYFIKACJI, że dokonywałam malwersacji w TV Biełsat. Domagam się jednocześnie zamieszczenia odpowiednich przeprosin za naruszenie mojego dobrego imienia, na portalu TVP, w tym samym miejscu, gdzie był komunikat o "złożeniu do prokuratury doniesienia o przestępstwie" – napisała w oświadczeniu Romaszewska.
Aktualnie nie mamy ofert pracy.
Dodaj swoją ofertęDo zdobycia jeden egzemplarz książki.
Do zdobycia jeden egzemplarz książki.
Zapraszamy do współpracy. Cena dodania do katologu od 149 PLN netto.
Komentarze