30.07.24, 11:50
Dziennikarze TVP Sport proszą o powrót do pracy Przemysława Babiarza. W sumie 148 nazwisk
Dziennikarze redakcji TVP Sport oraz sportowcy wystosowali do Tomasza Syguta, Dyrektora Generalnego TVP, list w którym proszą o powrót do pracy Przemysława Babiarza.
We wtorek, 30 lipca br. dziennikarze przekazali Zarządowi TVP list wspierający dziennikarza Przemysława Babiarza w którym proszą o przywrócenie komentatora do pracy. Jak wskazują, zawieszony dziennikarz pracuje przede wszystkim dla kibiców. Podkreślają także, że każdy ma poglądy oraz że nie z każdą osobą trzeba się zgadzać, ale dobrze jest mieć szacunek do tego, że ktos myśli inaczej.
Wśród 148 nazwisk pod listem swój podpis złożyli m.in.: Jacek Laskowski, Jacek Kurowski, Sylwia Dekiert, Paulina Chylewska, Maciej Iwański, Marcin Rams. List podpisali także tacy sportowcy jak m.in.: Anita Włodarczyk, Monika Pyrek, Otylia Jędrzejczak, Artur Partyka, Marcin Urbaś czy Marcin Żewłakow.
Na list zareagował już Jakub Kwiatkowski, Dyrektor TVP Sport. "W nawiązaniu do listu dziennikarzy TVP Sport jest mi szczególnie przykro z tego powodu, że to ja w ostatnich miesiącach wielokrotnie wstawiałem się za Przemkiem Babiarzem, a Przemek od kilku dni milczy. Nie wykonał żadnego gestu względem nikogo. Nie przeprosił i postawił kolegów ze swojej redakcji w bardzo niekomfortowej sytuacji. Przyszedłem do TVP z myślą jej odpolitycznienia i na tym się skupiałem. Dziś ja i moi bliscy są nieustannie bezpardonowo atakowani przez środowiska prawicowe i w dużej mierze polityków PiS, którzy aktywnie uczestniczyli w niszczeniu Telewizji Polskiej i byli beneficjentami minionych układów. Sam list dziennikarzy jest wyrazem wsparcia ludzi dla swojego wieloletniego kolegi. Rozumiem to i szanuję. Tak długo jak prezentowane przez nich stanowisko nikogo nie krzywdzi i nie obraża, nie stanowi to w mojej ocenie niczego niewłaściwego" - napisał Kwiatkowski w mediach społecznościowych.
List redakcji TVP Sport do Dyrektora Generalnego Telewizji Polskiej w likwidacji
"Przemysław Babiarz to jeden z najlepszych komentatorów w Polsce. Od lat 90. ubarwia słowem największe sukcesy naszych sportowców. Robi to tak, że komentowane przez niego transmisje — nawet odtwarzane po latach — cały czas wywołują ciarki i wzruszenie. To dzięki jego pracy widzowie śledzący dyscypliny przez niego obsługiwane wybierają kanały Telewizji Polskiej, a nie konkurencyjne.
Dlatego prosimy – My, koledzy z pracy, ale także My widzowie, kibice i sportowcy, aby Przemysław Babiarz mógł relacjonować igrzyska olimpijskie w Paryżu.
Przemysław Babiarz pracuje przede wszystkim dla kibiców. To oni czekają na sportowe święto, na polski sukces, na łzy radości i piękne historie. Czekają na komentarz Przemysława Babiarza.
Igrzyska olimpijskie to czas pokoju. To czas jedności w duchu Fair Play. To czas jedności poprzez sport, który jest piękny, bo łączy, a nie dzieli.
Poglądy ma każdy. Przemysław Babiarz swoje też ma. Nie z każdym trzeba się zgadzać. Jednak pogląd dobrze mieć. Dobrze mieć też szacunek do tego, że ktoś myśli inaczej. To było zresztą główne motto ceremonii otwarcia Igrzysk XXXIII Olimpiady w Paryżu: Zjednoczmy się ponad podziałami, uszanujmy, że jesteśmy różni.
Prosimy o powrót do pracy Przemysława Babiarza".
W wielu kwestiach bardzo sie roznimy. Ale laczy nas wzajemny szacunek oraz wspolna, glownie lekkoatletyczna praca. I tak juz od blisko 20 lat. #PrzemyslawBabiarz@donaldtusk @PremierRP @SPORT_GOV_PL pic.twitter.com/MXFCBjW9Aq
— Alek Dzieciolowski (@AlekthePole) July 30, 2024
W nawiązaniu do listu dziennikarzy TVP Sport jest mi szczególnie przykro z tego powodu, że to ja w ostatnich miesiącach wielokrotnie wstawiałem się za Przemkiem Babiarzem, a Przemek od kilku dni milczy. Nie wykonał żadnego gestu względem nikogo. Nie przeprosił i postawił kolegów…
— Jakub Kwiatkowski (@KwiatkowskiKuba) July 30, 2024
Komentarze