05.03.14, 10:34
W tym roku rynek tabletów będzie rozwijać się w tempie 10-20 proc. – takie są oczekiwania sprzedawców przebadanych przez ABC Data. I choć to oznacza lekkie spowolnienie w stosunku do ubiegłego roku, to i tak dynamika napawa producentów optymizmem. Otwierają się także nowe szanse, choćby w segmencie biznesowym. Marka Colorovo zamierza wprowadzić na rynek tablety oparte na systemie Windows. Chce również zaistnieć w innym perspektywicznym segmencie – na rynku smartfonów.
"Zdecydowaliśmy się produkować smartfony pod własną marką. Oczekiwany termin wprowadzenia produktu to drugi kwartał, najpóźniej koniec kwietnia, początek maja. Na początek planujemy wprowadzić trzy smartfony pod własną marką, dwa w klasie cenowej do 500 zł i jeden dla bardziej wymagających klientów. Te dwa bazowe rozwiązania są oparte na Androidzie 4.4" – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Dobrosław Wereszko, członek zarządu spółki ABC Data.
Marka własna ABC Data, Colorovo, szykuje również nowości na rynku tabletów. W połowie drugiego kwartału na rynku pojawi się urządzenie oparte na systemie Windows, które będzie kierowane również do użytkowników biznesowych. "Wprowadziliśmy na rynek pierwszy tablet z procesorem Intela, zbieramy pierwsze doświadczenia. W przygotowaniu to był tablet oparty na systemie Android, ale wyniki badań i oczekiwania klientów pokazały, że otwiera się przestrzeń dla rozwiązań z systemem Windows" – mówi Wereszko.
Polski rynek tabletów jest dość specyficzny. W odróżnieniu od tego zachodniego, w Polsce mocną pozycją nie może pochwalić się Apple. Brak wyraźnego monopolu na rynku otwiera szanse przed mniejszymi producentami i dystrybutorami. O swoje walczy Colorovo, zwłaszcza że tablety to wciąż dość dynamicznie rosnąca kategoria na rynku.
"Rynek tabletów się rozwija. Nasze badanie opinii resellerów wskazuje, że partnerzy handlowi oczekują dalszych wzrostów. Jeżeli chodzi o możliwość sprzedaży i rokowania na rynku tabletów, oczekiwana stopa wzrostu rynku wynosi powyżej 10 proc. Najwięcej respondentów wskazuje przedział 10-20 proc. wzrostu. Nie jest to już wzrost tak bardzo dynamiczny, ale bardzo interesujący, i dlatego staramy się naszą ofertę rozwijać, widzimy potencjał sprzedaży dla naszych produktów" – twierdzi Dobrosław Wereszko.
To wszystko efekt ery Post-PC, która coraz śmielej odsyła do lamusa tradycyjne komputery stacjonarne, zastępując je już nie tylko mobilnymi pecetami, czyli notebookami, ale także smartfonami, phabletami (połączenie smartfona i tabletu) i tabletami właśnie. Jak się okazało, tablety to nie tylko chwilowa moda, lecz także zupełnie nowa kategoria sprzętu, po który chętnie sięgają klienci. Do tej pory na polskim rynku królowały wyraźnie te najtańsze urządzenia, w cenie poniżej 500 złotych. Po wyjściu z kryzysu ten trend ma jednak szansę się zmienić. "Pojawią się bardziej wymagający klienci od strony użytkowników prywatnych, którzy będą akceptować tablety o bardziej zaawansowanych specyfikacjach. To daje nam szansę przedstawiać na rynku produkty w klasie cenowej między 500 a 800 zł" – mówi Wereszko.
Na tym ewolucja się jednak nie kończy, bowiem przed mniejszymi producentami otwiera się segment biznesowy, który coraz częściej sięgać ma po rozwiązania niekoniecznie z najwyższej półki. "Użytkownicy biznesowi, którzy są przyzwyczajeni do używania urządzeń A-brandowych znanych producentów, mogą sięgać po rozwiązania tańsze. Czyli pojawia się przestrzeń dla marki własnej, żeby przedstawiać rozwiązania dla biznesu w klasie cenowej pomiędzy 800 a 1200 złotych" – tłumaczy członek zarządu ABC Data.